wtorek, 17 stycznia 2017

Marzenia

Siemankoo 😀

Piszę drugiego posta na blogu o jaa 😆


Dzisiaj chciałabym poruszyć bardziej psychologiczny temat, a chodzi dokładnie o "marzenia".Będzie również troszkę o terrarystce. Mam nadzieję, że dziś przedstawię wam co ja sądzę o temacie postu i myślę, że będziecie mieli małą motywacje do marzeń. Więc nie przedłużajmy już i zaczynamy 💜

Definicja:  
 1powstający w wyobraźni ciąg obrazów i myśli odzwierciedlających pragnienia
2przedmiot pragnień i dążeń
3 ciąg myśli i wyobrażeń powstających podczas snu


Według wielu ludzi marzenia są nieosiągalne. Sama coś o tym wiem. Jakiś rok temu na snapie dodała mnie pewna dziewczyna. Już pierwszego dnia oglądając jej MyStore zauważyłam coś co przykuło moją uwagę. Był to zdjęcie węża zbożowego. Wiedziałam, że ludzie zajmują się hodowlą takich zwierząt, ale nigdy za bardzo nie zwracałam na to uwagi. Z każdym dniem, tygodniem dodawała coraz to więcej takich snapów z różnymi wężami. Zainteresowałam się tym i zaczęłam w internecie czytać o takiej hodowli. Zdecydowałam, że jednym z moich marzeń niemożliwych do spełnienia będzie posiadanie takiego gada. Mijały tygodnie, miesiące a ja coraz więcej o tym czytałam oraz oglądałam pełno filmików. Uważałam i uważam do dziś, że jest to super lektura. Minęło siedem miesięcy od kiedy zaczęłam się tym interesować. Miałam w kwietniu wycieczkę klasową do Gdańska na takie zajęcia edukacyjne. Idąc już z tych zajęć na pizze, zauważyłam z oddali dwóch panów którzy mieli piękne pytony tygrysie. Zaczęłam mówić koleżance, że w przyszłości chciałabym takie mieć, gdy nagle jeden z nich założył mi go na szyje. Jak ja się na początku wystraszyłam 😀 Zaczęłam z nimi rozmawiać gdy nagle przyszedł wychowawca i dostałam mini ochrzan, ale trudno, dla mnie było to mega przeżycie, że mogłam choć przez chwile pogadać z kimś kto się interesuję tym samym co ja oraz mieć pytona na szyi. Wtedy do głowy nasunęła mi się myśl, że zacznę odkładać kasę na terrarium, węża, dodatki itp. W lato pojechałam z rodziną do Chorwacji *-* Pewnego dnia wybraliśmy się na miasto. Zwiedzając budynki i zabytki zobaczyłam, że w jakimś muzeum jest wystawa gadów. Jak zwykle ja wielce zafascynowana zapytałam czy możemy iść. Oczywiście poszliśmy tam i oglądając te węże postanowiłam, że muszę mieć jakiegoś, bo jest to marzenie tak jak na początku stwierdziłam nie do spełnienia, ale wtedy pomyślałam, że chyba warto spróbować coś zrobić w tym kierunku i może się uda. 26 lipca wracając z Auchan i zoologicznego pomyślałam o tym że skoro mam kasę, wiele wiem na ten temat to chyba warto pogadać z rodzicami. Siedząc w restauracji zaczęłam temat. Na początku było kiepsko no, ale później namówiłam mamę żeby poszła ze mną do zoologicznego w którym jest nawet dużo egzotycznych zwierząt i który był koło nas. Zaczęłam rozmowę z pracownikiem sklepu który mówił o tym wszystkim co trzeba mieć, jak trzeba karmić itp. Okazało się, że zbożówek nie ma, ale mają także nie agresywnego węża mahoniowego. Oczywiście od razu byłam zdecydowana, ale rodzice o tym gadali jeszcze w domku. Późnym popołudniem dostałam odpowiedź, że jutro go kupuje *-* Więc dzień 27 lipca okazał się najlepszym dniem pod słońcem. A parę tygodni później dołączył do naszej rodzinki Rysiek bardzo fajny kameleon *-*





Tylko, że uważałam te marzenie nie możliwe do spełnienia. Chciałam się poddać. Sądziłam, że nie warto. Widziałam w internecie jak inni spełniają te marzenia za mnie. Uważałam to za niemożliwe.

Po jedenastu miesiącach odważyłam się. Przemyślałam to wszystko i zaryzykowałam. Ludzie boją się, że jeśli zaryzykują to później będzie źle i że sobie nie poradzą. Ludzie boją się krytyki innych. Wolą widzieć w internecie to co mogliby by osiągnąć nawet dziś gdyby się tylko odważyli. Czasami zapominają o tym, że o marzeniach się nie tylko myśli, ale także się je realizuje. Mam taki cytat na ścianie:




"Nie czekaj na perfekcyjny moment złap chwilę i spraw aby była perfekcyjna"



Nie bójcie się marzyć. Marzenia to cele, a cele trzeba spełniać. Nie odkładajcie czegoś na jutro bo np. gra jest ważniejsza, albo chcesz zacząć uczyć się języka japońskiego albo grasz w gierkę która za dużo ci nie da. Pamiętajcie życie jest za krótkie żeby wszystko odkładać na jutro. Chcesz się odchudzać to odłóż słodycze, kup owoce, ćwicz. Jeśli nie wyjdzie na początku to nic nie szkodzi. Nie zawsze wychodzi, ale to nie oznacza że trzeba się poddać. Pokaż, że jesteś silny i walcz. Walcz żebyś na starość powiedział: "Jakie ja maiłem zajefajne życie.."























Tu jeszcze taka mini sesja 😀 Nareszcie ferie *-* Jak spędzacie wolny czas? Ja najczęściej z aparatem oraz przyjaciółmi 😇 Mam nadzieje, że was nie zanudziłam 😘 Komentujcie co sądzicie o tym temacie, czy spełniacie swoje marzenia 😊 Do zobaczenia w następnym poście papatki 💓


2 komentarze:

  1. Po pierwsze cudowne zdjęcia! Bardzo fajnie piszesz, ja też myślę, że moje marzenia są "niedospełnienia" a tak naprawde brakmi silnej woli! Super, że udało ci się kupi wymarzonego gada, ja za bardzo nie lubię węzy ale ten ma piękny kolor! Pozdrawiam ^^
    ----
    http://styluliczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń